Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2018

Czy musimy powoli żegnać się z CD?

Nowy rok już tuż tuż, więc trzeba coś podsumować. Zamiast klasycznego zbioru większych lub mniejszych hitów, albumów czy artystów, spróbuję tym razem przypatrzyć się całemu rynkowi muzycznemu z perspektywy jednego z kluczowych jego elementów, mianowicie nośnika. Trochę historii Obecnie rozwój technologii gna do przodu w ogromnym tempie i nic nie wskazuje, żeby miał zwolnić. Branże związane z mediami wszelkiego rodzaju odczuwają to chyba najbardziej. Przychody rynku muzycznego dopiero od niedawna zaczynają z powrotem się podnosić po gigantycznym zjeździe w pierwszej dekadzie XXI wieku. A tak się składa, że był to czas, w którym głównym nośnikiem muzyki była płyta CD. Wprowadzona jeszcze gdzieś w latach osiemdziesiątych zdominowała również kolejną dekadę. W roku 2002, kiedy osiągnęła absolutny monopol (ponad 95% całkowitej sprzedaży), trwał już okres ostrego pikowania przychodów rynku muzycznego. Wtedy właśnie, jako nastolatek, zacząłem interesować się bardziej świadomym konsumowa