Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020

Ralph Kamiński "Młodość" - kosmiczne melodie

Klasyfikować rodzaje muzyki można na wiele sposobów. W powszechnej świadomości funkcjonuje szereg etykietek takich jak rock , pop , muzyka klasyczna itp. Jeśli jakiś twór nie daje się szczelnie opakować w mniej lub bardziej ogólnie zdefiniowane ramy któregoś z tych gatunków, trafia do woreczka z napisem muzyka alternatywna . Ja zwykle jednak korzystam z dodatkowego klasyfikatora w postaci mojej żony. Pytanie: co Ty to znowu słuchasz? , na które raczej i tak nie oczekuje odpowiedzi, jednoznacznie i bezapelacyjnie określa alternatywność wykonawcy, stopniowaną kątem wykrzywienia twarzy przy owym pytaniu. Najnowszy album Ralpha Kamińskiego, Młodość, uzyskał dość znaczne wykrzywienie. Zacząłem może trochę powierzchownie i mało delikatnie, ale to tylko dlatego, że ja sam mam zgoła inne odczucia. Owszem, nie mogę nazwać tej płyty łatwą, nie ma na niej materiału godnego znalezienia się na liście przebojów przeciętnej kapeli weselnej, nóżka sołtysa raczej też nie podskoczy do tych dźwięków